Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:32, 31 Lip 2006 |
 |
żyje, ale nie wiem czemu mu ciągle pleśnieje torf... Zmieniłem, a on znowu zaplkeśniał... mam nadzieje że do czwartku wytrzyma bez jedzenia i picia, bo moja mama sie go raczej nie tynkie.
Jesli czyta to gorliwy to moze pujdziedo mnie i nakarmi pajaka, i zrosi go lekko. Jest w szafce pierwszej od ;lewej w biurku
|
|
|
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:09, 31 Lip 2006 |
 |
powiem mu jak nie zapomne
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:20, 24 Maj 2007 |
 |
do Suboshi: jeśli tak bardzo chcesz pająka to ja moge Ci dać, brat hoduje ostatnio a ja ich nie lubie ;)
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Czw 22:52, 24 Maj 2007 |
 |
najpierw pogadam w domu a ile byś za niego chciała?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 15:03, 26 Maj 2007 |
 |
hmm, brat by Ci sprzedał Kędzierzawego za 4 zł, ale to pogadaj w domku, bo ja się zastanawiam czy czasem nie uśmiercić tych pająków, bo się troche boje ;)
|
|
|
|
 |
Lt. Cmdr. Geordi LaForge
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 15:12, 26 Maj 2007 |
 |
przypadkiem wylej wiadro z wody z mydłem do terrarium
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Sob 20:02, 26 Maj 2007 |
 |
ani mi się... ! Pająki są kochane! ok pogadam, dzięki z góry :*:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:33, 26 Maj 2007 |
 |
ja myśle, że zainwestuje i kupie "muchozol " czy cos takiego ;)
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Nie 21:24, 27 Maj 2007 |
 |
ani się waz pająki są Z A J E B I S T E
przynajmniej dla mnie :d
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marica
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG
|
Wysłany:
Śro 23:40, 30 Maj 2007 |
 |
Nefre popieram. Pająki są beeeee. Aż gęsia skórka przechodzi. Ale jeszcze gorsze to są węże... Jak sobie przypomnę moje piękne wspomnienia z Francji, jak nie spałam pół nocy to ufffffff
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lt. Cmdr. Geordi LaForge
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 0:06, 31 Maj 2007 |
 |
Widziałem pajączki brata nefre123 (swoją drogą, pozdrówka dla niego )
coraz bardziej się przekonuję do tych paskud, może sam sobie takiego sprawię
Poecilotheria metallica - jak samochód z Szybkich i ciekłych, piękny okaz, ale dla początkujacych sie nie nadaje...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marica
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG
|
Wysłany:
Czw 16:53, 31 Maj 2007 |
 |
Fuuuj! Takie to tylko rozdeptać! Nefre na prawdę serdecznie Ci współczuję, ja bym umarła ze strachu jakbym miała tego typu monstrum w domu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Czw 20:28, 31 Maj 2007 |
 |
Al...zajebiste zdjęcie
Marica: kocham również weze. jak miałam 10 lat to w Turcji na wieczorze tureckim dwa sie wokół mnie oplotły. Zajebiste są, maja super skórę. Dodam, że były jadowite. Ale zupełnie nie groźne. Bo tak jest-cos jest niegroźne doputy-dopóki nie zostanie zaatakowane.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marica
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG
|
Wysłany:
Czw 23:19, 31 Maj 2007 |
 |
Suboshi: Ja mam bardzo niemiłe wspomnienia związane z wężami. A w tamtym roku na wymianie we Francji spałam z jednym [jak to brzmi haha nevermind] w jednym pokoju. I pierwszą noc ryczałam jak pojeb, bo dostałam ataku paniki, że mi krzywdę zrobi. Generalnie spałam ze scyzorykiem i straszyłam mojego korespondenta, że sobie buty z tego węża zrobię jak wyjdzie z terrarium Ale już koniec węży. Ostatnio sąsiad z wężem się wyprowadził, więc już zero kontaktów... I jestem cała happy!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 16:07, 01 Cze 2007 |
 |
węża bym jeszcze zniosła, ale jakby pająk uciekł z terrium na pokój to bym była uciekła nawet przez okno, moge je tylko oglądać, napewno nie dotknę.
|
|
|
|
 |
|