Sylwester 2007/2008

Ok, poprzedni temat został usunięty, więc zakładam kolejny. Piszmy tu, jak sprawa wygląda na dzień dzisiejszy, jak się kreuje w perspektywie czasu itepe. Został jakiś miesiąc, więc już pewne poczynania organizacyjne trzeba omówic i przedsiębziąc. Fakt, jest jedna opcja, ale nie wiem, na ile ona jest pewna, a na ile nie, bo trudno mi byc na bierząco. Więc piszcie, co już zostało postanowione, a co jeszcze nie (wiem, pierwszy post będzie tej treści, że wszystko jeszcze przed nami, ale czas nagli, więc postarajcie się odnieśc do tego poważnie).

W poprzednim temacie Fanta nasuneła mi skądinąd niezły pomysł spędzenia sylwestra na rynku w Krakowie, a pewna miła osóbka zasugerowała podobnie, tylko że w Pradze. Dla mnie osobiście, obie opcje są kuszące, o sylwku w Krakowie slyszalem wiele opinii, przeważały dobre. A Pragę zawsze chciałem zwiedzić. Tanie piwo tam mają. Jak tylko zorientuję się cenowo (przejazd, cenniki usług alkoholowo-spożywczych, ew. nocleg), wrzucę tu info. W przeciągu tego tygodnia powinienem wiedzieć wszystko (Prawo Murphy'ego #1 Jeśli cos ma szanse sie zjebac, na 100% tak sie stanie... tfu, tfu...)

jak za granicą to ja odpadam. BRAK KASY.
A pewne jest tylko to, że jak gdzieś u nas, to jestem na 100%.
Kraków może i by wypalił ale również-brak kasy.

Do Pragi? - beze mnie, z wielu powodów.
A co do naszej pierwszej opcji.. znacząco sie od niej odsuwamy, mam problemy ze starymi, i niewykluczone, że już po nowym roku zmienie adres zamieszkania, a wtedy wolne weekendy pójdą sie jebać bo będe w robocie.

Jeżeli nie wypadli tutaj nic, to najpewniej jadę do Krakowa do Babynów, czyli pierwszy od lat sylwester z bratem i Willem.

ja pogadam po raz N-ty z moimi, ale na cuda nie licze. Z resztą cytując naszego "kochanego" przezydenta: "cuda sie nie zdarzają, w Polsce zwłaszcza". Więc sami wiecie..

Jest jeszcze jedna opcja: akademik w Gliwicach, ale to jest dla was 20zł na sam dojazd i spędzenie nocki. Poza tym nie ma tam dużo miejsca (jeden, mały pokój i korytarz).

pomysł jest w pytkę Happy

zwłaszcza, że moja opcja z Krakowem odpada z braku ekipy :(

20zł?? liczyłeś zniżke? dużo jakoś...

ja do Gliwic nie jadę, sorry very Happy

na 99% mnie w Gliwicach nie uświadczą.

Mhm, czyli po prostu sami coś wymyślcie, co by wam pasowało i było osiągalne, bo to jest jedyna rzecz, jaką ja mogę zaproponowac.

wiesz...cały czas próbujemy.

zaczynam się zastanawiać nad moją wcześniejsza wypowiedzia....ehhh......

a ja próbuję Radomską załatwic ale marnie to widzę.

Gość

na razie sprawa wygląda tak
Dawidek odpadł
Mamy ekipę
Marta, Devi, Wojtuś, Sołtys, Ja, Grafik, Emma, lokale dwie opcje - albo marta namówi starszych, albo w gliwicach. Proponuję zrzutkę po 20zipa na sylwka. Pozdrawiam, jeśli kogoś pominąłem to sorry, jest już późno

U mnie sprawa wyglada tak: długo czekałem na konkrety odnośnie Sylwestra, (czyli coś na 100% pewnego), jednak w międzyczasie zostałem zaproszony i po prostu nie wiem, czy czekac na rozwiązanie, czy po prostu się potwierdzic, jednak wolałbym miec już tą sprawę z głowy.

Gość

pewnie że czekaj, bo stary, sylwek bez Ciebie to nie sylwek Very Happy

jak i ty odpadniesz to ja też to pierdolę bo już siły do tego wszystkiego nie mam :(...