Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Wto 22:31, 27 Cze 2006 |
 |
|
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 22:32, 27 Cze 2006 |
 |
JEST JEST NOWA FORMA ODREAGOWYWANIA STRESÓW NA*** SIĘ KABLEM:D CZEMU WCZEŚNIEJ NA TO NIE WPADŁEM??
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 22:41, 27 Cze 2006 |
 |
Fantas taka uwaga niewiele pomoże. zresztą i tak ktoś kto nie ma z tym nic wspólnego,tego nie zrozumie. pozdrawiam.
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 10:55, 28 Cze 2006 |
 |
Lol, sprawozdanie z dzisiaj:)...
Otóż uspokajanie się i wyładowywanie za pomocą kabla jest ZAJEBISTE i skuteczne, jednakże pozostawia bolące potem rany, co ostatecznie wkurza trochę... ale summa summarum (jak mówi pewna osoba którą mam ochotę zabić kablem) to pomaga. To tyle:)
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Śro 11:11, 28 Cze 2006 |
 |
A ja wczoraj "przez przypadek" strąciłam doniczke z balkonu  mama uwierzyła, no bo przecież w nocy jest ciemno
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:18, 28 Cze 2006 |
 |
dobrym sposobem jest też zaciskanie dłoni na nożu i sprawdzanie czy jest tępy. jak ja dzisiaj przez przypadek.ale działa...
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Śro 21:44, 28 Cze 2006 |
 |
(nie)dobrym sposobem jest też picie wódki do lustra.... ja taknigdsy nie robiłam, ale znam pare takich osoób....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 22:47, 28 Cze 2006 |
 |
EE tam jak nie miał bym z kim pić to bym pił sam, co za problem. Debilne.
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 0:18, 29 Cze 2006 |
 |
z tym lustrem to "metafora taka" ^^
ja nie lubie pić sama. wolałabym chyba iść do baru i pić z kimś nieznajomym
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Czw 13:48, 29 Cze 2006 |
 |
A jak ja nie mam z kim pić, to piję albo sama przed kompem (piwo oczywiście), albo nie piję wcale. Na ogół jednak piję coś gazowanego, typu FANTA, COLA, etc.
BTW.
Ostatnio słucham muzy na fulla... na przykład wczoraj
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 15:26, 29 Cze 2006 |
 |
np. wczoraj gdy dostałam paranoji [paranoi] podzieliłam się moimi cxgorym,i lękami z około 5 osobami na gadu gadu, zamęczjąc ich moją chorą psychą [nawet jeśli jeszcze żyje, to jutro zderchnie], i o dziwo,. ludzie ci to przeżyli [jakoś] a mi przeszło [głównie dzieki Wujkowi, bo podał włąściwe argumenty ] . dziś już żyje spokojnie z pewnością, że padżak żyje i żył będzie.
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Czw 16:31, 29 Cze 2006 |
 |
a ja sie dzis wnerwiłam ( dokładnie to 15 minut temu). Zaczęłam liczyć. Jak doszłam do 150 to sie uspokoiłam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 12:54, 30 Cze 2006 |
 |
można jeszcze wrzeszczeć. to pomaga i bardzo szybko przywraca trzeżwość myslenia.
|
|
|
|
 |
Suboshi
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości rodziców ^^
|
Wysłany:
Pią 13:24, 30 Cze 2006 |
 |
TAAA, ale nie u mnie w domu....ak zaczynam wrzeszczeć na brata, to zaczyna wrzeszczeć na mnie ojczym, matka zaczyna wrzeszczeć na mnie bym nie wrzeszczała na ojczyma i na wiktora, wrzeszczy na ojczyma bo wrzeszczy na mnie i wreszczy na brata, by przestał ryczeć, bo w między czasei sie rozryczy, na to wikor jeszcze wiekszy ryk....i tak dalej....
Ale fakt, jak sie wywrzeszcze, gdy jestem sama w domu to mi o wiele lepiej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:43, 30 Cze 2006 |
 |
można też krzyczeć i podskakiwać. To tez pomaga
|
|
|
|
 |
|