Autor |
Wiadomość |
Żelula
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z radiowęzła xD
|
Wysłany:
Śro 16:45, 23 Sie 2006 |
 |
A moze porozmawiajmy o dwulicowych ludziach? O kłamcach i takich tam pierdołach ;)
Jak odnosicie się do ludzi, którzy grają na kilka frontów, przed każdym udają kogoś innego, wystawiają swoich "przjaciół", podają różnym ludziom różne wersje wydarzeń, tak aby pozostawać w dobrym świetle?
Bo ja mam ochotę ich wytępić. Bo dwulicowość, to coś, czego strasznie nie lubię...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:56, 28 Sie 2006 |
 |
tego nei da sie wytepic...kazdy z nas ma w sobie to cos...i odzywa sie w nas w niektorych sytuacjach...tak to poprostu jest...Udajalepszych niz sa w rzeczywistosci....zeby spinac sie po szczeblach kariery albo zeby wszyscy go lubili, darzyli szacunkiem
|
|
|
|
 |
Żelula
Brat/Siostra (niemalże RODZINA)

Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z radiowęzła xD
|
Wysłany:
Wto 0:17, 29 Sie 2006 |
 |
no ale można się tego wystrzegać i starać się w to nie popadać...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 8:36, 29 Sie 2006 |
 |
Dwulicowości nie znoszę i staram się w nią niepopadać.
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 13:35, 31 Sie 2006 |
 |
nie lubię dwulicowych ludzi i mam nadzieję że taka nei jestem. Totalna dwulicowość wyprowadza mnie z równowagim, a jak taki człwoeik trafi na mój totalnie zly dzien, a on kontroluje swą dwulicowośc i jest jej świadom jestem w stanie mu coś kąśliwie wyganąć, a tpo nie jest miłe. Staram sie tkich ludzi ystzregać, bo to nie jest miłe, aczkolwie zależy to od człwoeika. Niektórzy, ktorych kocham mogliby mi mówić jedno, a za moimi plecam,i jechać na mnie na maxa a i tak ich będę kochć. Tak mam juz.. ^^'..
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 10:51, 01 Wrz 2006 |
 |
Ja też nie lubię dwulicowych ludzi, a w moim otoczeniu jest ich wielu. Przeszkadzają mi w życiu poprostu. Są wszęddzie. I nie wiem czy da się z nimi coś zrobić. Wątpie.
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:54, 01 Wrz 2006 |
 |
sam kiedyś byłem dwulicowy... Taki człowiek przynjamiej ja chciałem poprostu byc bardziej bliżej ludzi... Kłamiąc, ściemniając im lub inne motywy robiłem ale poprostu chciałem byc bardziej lubiany przez ludzi... Śmiesznie to brzmi ale tak MIAŁEM...
Byłem strasznie zakompleksiony...
Ale dużo się zmieniło ... zwłaszcza najcudownijsza osoba mnie leczyła z tego wszystkiego... wiem wiem zabrzmie pewno tak samo itp... ale znacie mnie wiecie kto mi pomógł mój kochany JEZUS The best LORD in my live
Przecierz byłem masakrycznie dwulicowy o masakra, starałem się chronic z każdej strony popadjąc z kłamstwa w kłamstwo... uuuuuu rzeźnia...
Całe szczęście ,że oddałem się Bogu...
|
|
|
|
 |
Kazuhiro(Gohan)
Kumpel/Kumpela

Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec ^^
|
Wysłany:
Wto 18:15, 05 Wrz 2006 |
 |
Kompleksy to jedno a Afiliacja to drugie , oszukiwanie i klamanie zeby byc w centrum uwagi . Cos ala neutralnosc tylko gorsze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|