Tristan i Izolda

Do kin wchodzi już niedługo ekranizacja/adaptacja (nie wiem do końca) słynnego eposu pod tym samym tytułem. Zapowiada się interesująco.
Premiera dokładnie 9 czerwca.
Ktoś się może wybiera?

ekhem, ekhem... jakoś nikt tutaj chyba Tristana i Izoldy nie lubie, ale co tam xD
i nie mówić mi, ze dwa pod sobą, bo to ja tu modem jestem ^^ wolność Tomku w swoim domku xP

Ja obejrzałam 'Tristana i Izoldę'. Co prawda nie w kinie, ale w domu (uroki posiadania plyt CD).
Nadal nie mogę odreagować. Był fantastyczny, choć nie do końca zgodny z eposem. Nie było żadnych magicznych mikstur, Tristan zdobył Izoldę dla króla inaczej niz w eposie, także inaczej wyglądała ich miłość. Była taka... prawdziwa.
Zakochałam się w tym filmie.
Historia nieco skrócona, nie ciągnie się przez lata, jak to powinno być według literatury. Aczkolwiek wspaniały film, piękne irlandzkie krajobrazy, cudna miłość...
Ryczałam jak dziecko. A już najbardziej płakałam po zakończeniu się filmu.
Jedyne do czego mogę się doczepić to muzyka, bo mimo ze była świetna, bo nawiązywała do państw, w których akcja się rozgrywała, nie oddawała jednak całkiem do końca tych emocji i istoty filmu.
Mimo wszystko ja <b><u>baaaaaaaaaardzo</u> polecam</b>

czaje się na ten film i bym z checią obejrzał

warto... mnie się podobał.

dziś oglądaliśmy po angiesku. w sumie fajny filmik, gdyby komus sie jeszcze chciałosłuchac co tam gadają to by gitess było , ale no niestety Razz

no mnie sie podobal, przynajmniej w tych momentach kiedy słyszalam co mowia i kiedy chcialo mi sie patzrec na ekran :embarassed:
w sumie dlatego po ang bo napisy sie wlaczyc nie chciały Razz

a kij tam, przynajmniej 2 ang [znowy Very Happy

] minęły